16 sty 2016

Jest w Łodzi kilka magicznych miejsc. Jedno z ostatnio odkrytych to Muzeum Kinematografii. Polecam szczególnie wybrać się po zmroku (już o 16!), przejść zaśnieżonym parkiem za palmiarnią i dopiero wtedy wejść w nieprawdopodobne wnętrza muzeum. Bajkowa oprawa zimy wzmacnia efekt tego co za chwilę. Pałac i każda jego sala to perła (te posadzki, tajemnicze schody, przejścia, detale!), kamery, sprzęt filmowy, cuda, aż nagle człowiek staje tuz przed XIX- wieczną paryską uliczką i oczom, i szczęściu nie wierzy. A piętro wyżej przez ogromną dziurkę od klucza wchodzi się do Pałacu Bajek... We wtorki za gratis. A później coś pysznego w Tubajce!

1 sty 2016


W czasie spaceru zaczepiła mnie pewna miła pani. Wpadła w zachwyt na widok psa, czym wylała litry miodu na serce, bo mało kto widzi w nim TYLE ile ja, wiadomo. Że jaki śliczny, że ta mądrość z oczu bije, ja rosnę, Agat w skowronkach, a ona strzela: taki piękny owczarek polski nizinny! Ja że skąd, kundel kochany bury, schronisko, żadne tam takie, a ona, żebym się nie wygłupiała, bo ona się zna i że ładnie dbam o tę sierść, brawo, brawo. Sprawdziłam... on naprawdę jest rasowy, a przynajmniej spełnia "kryteria". Nic to nie zmienia, ale numer niezły.