Na niniejszym zdjęciu widzimy wodę i odrobinę piasku, którym przyszło razem zamarznąć w plastikowej foremce, w piaskownicy. Foremka miała kształt kwiatka, ułożona była pod kątem, woda wypełniła ją tylko we fragmencie... i tak powstało serce. Spotkać serce na placu zabaw... Przecudne - gdy patrzyłam przez nie na słońce, płaskorzeźba zdarzeń, form, faktur, tekstur... Jak to w sercu:) Tak, codziennie kreuję rzeczywistość, tworzę światy z kawałka lodu i piasku, inaczej tego nie przetrwam:)
Zosia ma na razie podobnie. Kilka dni temu śnieg z deszczem, wyglądam, zastanawiam się nad ubraniem na spacer i mówię do niej:
- Zosiu popatrz...
A ona z kanapy, nie podnosząc wzroku znad zabawki, z melancholią:
- No, Bogumił pada...
... Nadaliście kiedyś imię śniegowi z deszczem?
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz